W najbliższy weekend zostaną rozegrane ćwierćfinały PLFA II. W pojedynkach drużyn, które awansowały z grup południowej oraz zachodniej: Panthers B zmierzą się z Thunders, a Silvers zagrają z Owls.
Pantery „idą po swoje”
Panthers Wrocław B - Rybnik Thunders
Data i godzina: 9 września, godz. 17:00
Stadion: Stadion Oławka, ul. Na Niskich Łąkach 8, Wrocław
Bilety: 10zł
Ćwierćfinałowa rywalizacja w PLFA II rozpocznie się we Wrocławiu. Areną meczu wyjątkowo nie będzie Stadion Olimpijski. Ze względu na Maraton Wrocławski futboliści zawalczą o półfinał na Stadionie Oławka, który służył Panterom za obiekt domowy podczas renowacji „olimpijskiego”. Gospodarze zwyciężyli zachodnią „grupę śmierci” i kontynuują imponującą serię meczów bez porażki. Są pierwszą drużyną w historii PLFA, stojącą przed realną szansą obrony drugoligowego mistrzostwa. Do pełni zdrowia wraca startowy rozgrywający, Damian Kwiatkowski. Wychowanek Mustangs Płock zdołał już zachwycić wrocławskich fanów, którzy z niecierpliwością oczekują jego powrotu na boisko. Szkoleniowiec Krzysztof Wydrowski jak zwykle będzie dysponował bardzo szerokim składem, w którym próżno szukać słabych punktów.
- Będąc drużyną B nie możemy awansować do PLFA I. Celem większości zawodników z naszego składu jest zdobycie podstawowego doświadczenia i wywalczenie szansy na grę w Toplidze. Każdy chce wskoczyć na najwyższy poziom i myślę, że to jest właśnie naszym kołem napędowym. Do meczu z Thunders podchodzimy w pełni skupieni. Mamy świadomość tego, że w fazie playoffs błędy skutkują wcześniejszym końcem sezonu. Dlatego analizujemy ich grę w defensywie i ofensywie, aby jak najlepiej przygotować się do meczu. Atmosfera jest bardzo dobra. Zwycięstwa dają nam dużo radości, ale sezon zasadniczy jest już za nami. Teraz musimy dać z siebie wszystko w kolejnej fazie rozgrywek. Pozytywnie nastawieni i bardzo skupieni podchodzimy do ćwierćfinałowego starcia – powiedział Damian Kwiatkowski, rozgrywający Panthers Wrocław B.
Rywalami Panthers będą Pieruny z Rybnika, które śmiało można określić mianem jednej z największych pozytywnych niespodzianek mijających rozgrywek. Thunders zaliczyli przed rokiem słaby sezon, ale konsekwentna praca doprowadziła do efektownego odrodzenia. Za sprawą pięciu zwycięstw futboliści z Rybnika zdołali wyrównać najlepsze osiągnięcie w swojej historii, a ich apetyty rosną. Jedyna porażka przyszła w wyjazdowym starciu z Silvers. Choć niewiele jest osób upatrujących w Pierunach roli ćwierćfinałowego faworyta, to będą oni zapewne bardzo niewygodnym rywalem. W składzie Thunders znajdziemy wielu doświadczonych futbolistów... Pretorians Skoczów. Pretorianie doskonale pamiętają smak zwycięstwa nad wrocławianami. Przed czterema laty zdołali po emocjonującym meczu pokonać Devils B. Spotkanie obfitowało w zmiany prowadzenia, a do tego zakończyło się dogrywką. W sobotę przekonamy się, czy futbolistom z województwa śląskiego uda się ponownie zaskoczyć wrocławskiego faworyta.
- Przed nami bardzo trudne spotkanie z drużyną Panthers Wrocław B. Teoretycznie nic nie przemawia za tym byśmy "mogli" cokolwiek ugrać. Jednak w praktyce, tylko boisko weryfikuje podobne prognozy. Doszliśmy do playoffs, pokazaliśmy że możemy i potrafimy. Niezbyt wiele czasu mieliśmy na przygotowanie się do tego spotkania i wprowadzeniu zmian, a przeciwnik tego wymaga. Oczywiście, że mam obawy, wierzę jednak ze „tanio skóry nie sprzedamy” - powiedział Rafał Grabowski, trener główny Rybnik Thunders.
Czy poznamy nowego pierwszoligowca?
Silvers Olkusz – Bielawa Owls
Data i godzina: 10 września, godz. 15:30
Stadion: Stadion „Czarna Góra”, ul. 29 listopada 12, Olkusz
Bilety: wstęp wolny
Olkuski ćwierćfinał zapowiada się znakomicie. Wiele wskazuje na to, że zwycięzcę niedzielnego meczu w sezonie 2018 zobaczymy na boiskach PLFA I. Będzie to idealna nagroda za imponujące osiągnięcia w tegorocznych rozgrywkach. Gospodarze mają za sobą pierwszy perfekcyjny sezon zasadniczy w historii klubu, który zaowocował drugim z rzędu awansem do playoffs. Warto podkreślić, że ich ubiegłoroczne występy zakończyły się po wyrównanym meczu z późniejszym finalistą PLFA II, ekipą Olsztyn Lakers. Tym razem Silvers dysponują większym doświadczeniem i wszystko wskazuje na to, że są gotowi na wykonanie wielkiego kroku w klubowym rozwoju.
- Przygotowania idą sprawnie. Na tym etapie rozgrywek skupiamy się na doskonaleniu zagrywek i podtrzymaniu dobrej formy. Bielawa Owls, pomimo miana debiutanta nie jest drużyną przypadkową. Oczywiście ich główną bronią jest Triston McCathern. Jesteśmy jednak świadomi, że musimy znaleźć odpowiedź na każdy aspekt gry Owls, aby wyjść z tej potyczki zwycięsko. Na ten moment skupiamy się tylko na meczu ćwierćfinałowym. To w tej chwili jest najważniejsze, a o ewentualnym awansie będziemy myśleć po spotkaniu– powiedział Michał Polak, prezes Silvers Olkusz.
Sowy oficjalnie wróciły do gry. Ich tegoroczna postawa rozwiała wszelkie wątpliwości. Jeden z bardziej doświadczonych klubów w PLFA II przebudowę ma już za sobą. Teraz skupia się na rozwoju i szkoleniu nowego pokolenia futbolistów. Z pomocą Tristona McCatherna zdołało ono z sukcesami przetrwać rywalizację w grupie śmierci. Drużyna dowodzona przez Pawła Sołtysiaka w sezonie zasadniczym poważnie postraszyła Panthers Wrocław, co nie jest łatwym zadaniem. Choć Owls są ćwierćfinalistą z najgorszym bilansem, to na pewno nie można ich lekceważyć. Reprezentanci najmniejszego miasta w ligowej stawce idealnie reprezentują towarzyszące im hasło - „small town, big dreams”. Jest spora szansa, że Bielawa szybko powróci do PLFA I.
- Na tym etapie sezonu mamy niestety bardzo wiele kontuzji, które wykluczają zawodników z gry. Silvers graja podobny futbol do Dragons, więc teoretycznie jesteśmy na niego gotowi. Pojawia się jednak inny problem. Wygrywając ten mecz, zwycięzca zapewni sobie awans do półfinału i duże prawdopodobieństwo wejścia do PLFA I. To już niczym medal- ma dwie strony. Chcielibyśmy wygrywać dalej, ale musimy sobie zadać trzeźwe pytanie, czy jesteśmy personalnie i finansowo gotowi na powrót na pierwszoligowe boiska. Nie sztuką jest gnać bez opamiętania w górę, a później skończyć znikając z futbolowej mapy kraju. Byliśmy już w PLFA I i wiemy jakie są jej realia – powiedział Paweł Sołtysiak, trener główny Bielawa Owls.